Zapraszamy już na ostatnią część tłumaczenia, serdecznie dziękujemy za udostępnienie tego dokumentu, który wnosi informacje jak funkcjonowała wówczas nasza miejscowość w tamtych czasach.
Konserwowanie i naprawianie tego kościoła spoczywa na proboszczu.
Sprzęty kościelne są dobrze przechowywane w zakrystii. w skrzynkach i szafkach, i wraz z innym
wyposażeniem obejmują: ornaty, białe jedwabne, 4 uroczystsze i 4 mniej uroczyste, jeden ze
starszych ornatów, odnotowany w aktach ostatniej wizytacji, został przerobiony na frędzle do kapy,
na jego miejsce doszedł ornat tego samego koloru, który należy doliczyć to uroczystszych ornatów,
z hojności zmarłej zakonnicy Ludwiki Koźmieńskiej, opatki konwentu w Ołoboku. Innych
głównych ornatów ze wszystkimi ich dodatkami jest 4, zaś pozostałe ornaty nie mają wszystkich
dodatków, to jest burs, welonów, palii, ale ze stułami i manipularzami. Ornaty czerwone: 3
uroczyste i 3 mniej uroczyste oraz stare, z nich wszystkich 4 mają wszystkie swojej dodatki, zaś 2
są ich pozbawione. Ornatów zielonych 3, jeden ze wszystkimi dodatkami, 2 tylko ze stułami i
manipularzami. Ornatów fioletowych 2, z dodatkami. Orantów czarnych tak samo 2, ze wszystkimi
dodatkami, do których w roku niniejszym doszły 2, ze wszystkimi dodatkami. Dwie białe kapy,
jedna uroczysta, druga mniej uroczysta, naprawiona przez teraźniejszego proboszcza; 1 kapa
czarna; kapy mają osobne stuły. Alb białych 7 z ich humerałami, oprócz nich są 2 większe
humerały, niedawno nabyte dla zakonników. Komż dla prezbiterów, zgodnie z aktami starszej
wizytacji, było 4, doszły 2, dla chłopców [ministrantów] było 3, niedawno doszły 2. Uroczystszych
antependiów 7, wraz z 8 mniej uroczystymi, które są przy ołtarzu. Obrusów 9 na 3 ołtarze, i 7,
znajdują się w zakrystii, łącznie 16. Tuwalni 7. Korporałów było 5, doszło 7. Jeden subkorporał,
przetykany złotem i jedwabiem, i 3 w kształcie rombu. Puryfikaterzy 50. Chust ołtarzowych 6.
Ręczników, wraz z przywieszonymi przy każdym ołtarzu, jest 12. Zasłon różnego koloru 12.
Cingulów 6. Birety 2, i 2 czerwone birety dla chłopców [ministrantów]. Trzy sukna dla
przykrywania stopni ołtarzowych, 1 sukno żałobne.
Srebra kościoła: jedna srebrna monstrancja, częściowo pozłacana wokół melchizedecha, 2 srebrne
kielichy ze swoimi patenami, częściowo pozłacane od wewnątrz i na zewnątrz; trzeci kielich, o
którym jest wzmianka w poprzedniej wizytacji, ponieważ należał do kościoła ostrowskiego, na jego
urzędowe żądanie został zwrócony przez wyżej wspomnianego czcigodnego Marcina
Romieńskiego, miejscowego proboszcza, a u proboszcza jest pokwitowanie za jego zwrócenie.
Jeden krzyż srebrny bez pozłocenia. Wotów w różnej formie jest 12, których łącznie z wotami,
które znajdują się zarówno przy wszystkich ołtarzach, jak też w zakrystii, jest 36. Po poprzedniej
wizytacji, w aktach której mowa jest o 23 wotach, doszło 8 wotów. Jeden wiszący kandelabr z
mosiądzu, drugi stary przy ołtarzu św. Bartłomieja. Podobna [tj. zapewne mosiężna] kadzielnica.
Dwa mniejsze mosiężne kandelabry, pęknięte, cynowa łódeczka, 1 krzyż procesyjny, 6 małych
chorągwi i 1 większa, podziurawiona. Cynowy lawaterz, przekształcony na cynowe kandelabry,
które zostaną niżej opisane. Cztery dzwoneczki. Misa do przechowywania święconej wody.
Księgi kościelne: 3 mszały, 1 nowy, 2 starsze, 2 mszały za zmarłych, 1 graduał, 1 psałterz, agenda
w dawnym wydaniu, 1 rytuał sakramentów,a drugi mały.
Sprzęty kościelne, zapisane wraz z pozostałym wyposażeniem kościelnym w księgach
metrykalnych, po przejrzeniu podpisaliśmy, wraz z wyżej opisanymi rzeczami srebrnymi z ksiąg
kościoła, i ksiąg miejscowych, jako rejestr wszelkiego wyposażenia.
Nie ma kaplic ani przytułków, jednakże o szkole jest wzmianka w wyżej wspomnianej wizytacji
Gembartowskiego z roku 1752, i w poprzednich wizytacjach, że była w majątku ziemskim Glinki,
lecz nie ma jej od niepamiętnych czasów. Ubodzy są utrzymywani przy kościele, obecnie jest troje.
Poprzedni stan 3 ołtarzy: pierwszy, główny, w którym przechowywany jest Najświętszy Sakrament,
w cyborium zamkniętym na przytwierdzony skobel, urządzonym czysto i należycie, na korporale w
piksydzie. Ołtarz ten jest udekorowany obrazem Wsławionej Panny Maryi, który ma sukienkę z
pełnego jedwabiu, przetykaną 40 srebrnymi kwiatkami, berło, relikwie i 11 gwiazdek, oraz 12
większą gwiazdę, 16 wotów, Ducha Świętego w kształcie gołębicy i 2 złączone serca, wszystko to
ze srebra. Jest też 6 cynowych większych kandelabrów, mensa murowana i 6 2 antependia dla
przeniesienia.
Drugi ołtarz jest od strony Ewangelii [ołtarza głównego], ma obraz Pana Naszego Jezusa Chrystusa,
przywiązanego do słupa, wprowadzony w roku 1773. O początkach tego obrazu jest wzmianka w
aktach wizytacji z roku 1775, łaski tegoż obrazu w uzdrowieniu doświadczył sam teraźniejszy
proboszcz tegoż kościoła. Są 2 wota srebrne niedawno ofiarowane, 6 cynowych kandelabrów,
mensa drewniana, rzeźba zawierająca w sobie wyżej wspomniany obraz, nadobnie udekorowana
srebrnymi promieniami, jakby zasłoną przesłaniającą kajdany, nie jest ona pozłacana, sporządzona
została na koszt proboszcza i dzięki hojności dobroczyńców.
Trzeci ołtarz, naprzeciwko drugiego, ma obraz św. Bartłomieja apostoła, mający nóż, opaskę na
długość 1 dłoni, promienie nad głową, palmę w dłoniach, 7 kwiatków, wszystko to ze srebra,
ponadto cynowe kandelabry, jedwabne antependium.
Do tego są też portatyle, krzyże, po 3 obrusy na każdym ołtarzu, tablica kanonów i inne potrzebne
elementy, pośród nich wszystkie wyżej wymienione kandelabry, w liczbie 14, które zostały nabyte
w roku 1775 na koszt teraźniejszego proboszcza.
Cmentarz został niedawno ogrodzony i jest dobrze zamknięty. Ma ossuarium, gdzie składa się kości
wiernych. Jest dobrze położony. Dzwonnica od dawna znajduje się oddzielnie od kościoła, w
pobliżu głównego wejścia na cmentarz, wiszą w niej 3 dzwony, 2 większe, jeden mniejszy, o ich
pobłogosławieniu nie ma żadnej wzmianki.
Wsie parafialne, z których należne są – zgodnie z brzmieniem Księgi Beneficjów – dziesięciny i
meszne, są następujące:
Biskupice Szalonki, wieś prymasowska. Zgodnie z brzmieniem Księgi Beneficjów, z 2 sołtysostw,
które wtedy znajdowały się w tejże wsi, przekazywano dziesięcinę snopową, zaś z pół kmiecych,
których potem liczono 5, uiszczano jako meszne po mierze pszenicy i po mierze owsa, a od
mniejszych kmieci, których potem było 9, a którzy sami się uznawali za większych kmieci,
przekazywano od każdego jako meszne po ćwiartce pszenicy; lecz ponieważ wszystkie te pola
zostały niedawno podzielone po równo na 22 części, dlatego dla równego, to jest proporcjonalnego,
rozdzielenia tego, co jest należne kościołowi i proboszczowi, i tytułem dziesięciny snopowej, która
od dawna była przekazywana z pewnych wyżej wymienionych pól, jest zawarta zgoda między
mieszkańcami a proboszczem.
Kęszyce. Jako dziesięcinę snopową proboszcz otrzymuje obecnie z tej wsi z folwarku 5 kop
pszenicy i 4 kopy owsa, zaś z pól kmiecych, obróconych w folwarczne i rozdzielonych między
półkmieci i innych mniejszych użytkowników, obecnie tylko 4 kmiecie przekazują po połowie kopy
pszenicy i nic z owsa.
Bilczew. Z pól folwarcznych jako dziesięcinę snopową przekazuje się corocznie 4 kopy pszenicy i
tyleż owsa, zaś z pól kmiecych, zarówno obróconych od dawna w folwarczne, jak też rozdzielonych
pomiędzy mniejszych użytkowników, i od 4 półkmieci pobiera się 4 kopy pszenicy, mianowicie od
każdego z nich po pół kopy; jednakże od kilku lat, z powodu pogorszenia się stanu tej wsi i
zaprzestania zarządzania w ekonomiach, przekazywanie wyżej wspomnianych 2 kop zostało
wstrzymane. Wspomniana w Księdze Beneficjów dziesięcina nie jest pobiera z opuszczonych pól.
Kowalew. Z folwarku uiszcza się corocznie 12 złotych. Dwa młyny, kęszycki i zwany Maślanka,
zobowiązane są przekazywać corocznie po 1 korcu pszenicy, w języku mówionym po wiertelu [z
niemieckiego: Viertel – ćwiartka].
Ponadto każdy ojciec rodziny w tej parafii uiszcza 6 groszy mesznego, co dzieje się w okolicach
Wielkanocy. To uiszczanie bierze się z dawnego zwyczaju poprzednich proboszczów; z tego ledwo
da się uzbierać 10 złotych, które są wydawane na potrzeby zakrystii i kościoła.
Inwentarz lokalny. Teraźniejszy proboszcz ma 4 woły, 2 krowy, 2 konie, wóz nie na żelaznym
podwoziu, 1 pług, 1 półpług, wraz z ich wyposażeniem, siekierę, tarnik do tarcia drewna, 2
mniejsze świdry i inne rzeczy ruchome drewniane, które z powodu starości nie są w dobrym stanie.
Spiżowa misa, której materiał po przetopieniu, z dodaniem nowego spiżu, został umieszczony na
wieżyczce świątyni.
Roczny dochód tego kościoła sięga sumy 450 złotych polskich. Na należności publiczne przekazuje
proboszcz „pomocy miłosiernej” [łac.: subsidium charitativum, tak nazywani podatek publiczny
płacony przez Kościół katolicki] 35 złotych i 1 grosz, podymnego 49 [domyślnie zapewne:
złotych]. Pokwitowanie za „pomoc” jest przekazywane do rąk proboszcza, za podymne do rąk jego
i chłopów.
Dochody stuły. Za udzielenie chrztu i wpisanie go do księgi metrykalnej ochrzczonych uiszcza się
zwyczajowo 1 złotego, za asystowanie przy małżeństwie i wpisanie go do księgi metrykalnej
poślubionych uiszcza się 2, 3, 4 złotych, maksymalnie 6 złotych, a to bardzo rzadko, niekiedy nic
się nie daje. Opłat za pogrzeb nie pobiera się przymusowo, lecz zostawia się do uznania i chęci
oferujących. Wszelako na ozdobienie kościoła i potrzeby jego i zakrystii więcej wydaje się z
własnych dochodów proboszcza, niż z dochodów okolicznościowych [za posługi religijne], które
bardzo rzadko są pobierane.
Księgi metrykalne ochrzczonych, poślubionych i zmarłych są, zgodnie z dyspozycją niedawno
ogłoszoną przez dekanat, odnotowywane w sposób jednolity i uporządkowany, zostały
przedstawione, przejrzane i podpisane przez nas, tak samo jak wyposażenie kościelne z
inwentarzem, załączone do ksiąg metrykalnych.
Dokumenty praw kościelnych, zarówno wymienione wyżej w swoich miejscach w akcie niniejszej
wizytacji, jak też inne, niech proboszcz przechowuje u siebie. Dziesięciny ze wsi parafialnych i
folwarcznych, które nie znajdują się obecnie w obrębie parafii, należą do stołu arcybiskupiego.
Wyciąg z akta dekanatu autentycznej wizytacji przeprowadzonej najdostojniejszego,
najznakomitszego i najczcigodniejszego pana, pana Antoniego Kazimierza Ostrowskiego, z łaski
Boga i Stolicy Apostolskiej arcybiskupa gnieźnieńskiego, legata z urzędu, prymasa Królestwa
Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, obwarowany pieczęcią.
Stanisław Kostka Gądkowicz, notariusz niniejszych akt i Stolicy Apostolskiej, ręką własną.
Redaktor:
Monika Kaczmarek